"Tusk ma dość". Wielka burza w koalicji

Dodano:
Premier Donald Tusk przed posiedzeniem rządu w KPRM w Warszawie Źródło: PAP / Marcin Obara
Premier Donald Tusk znowu się "wściekł". Tym razem chodzi o koalicyjne spory wokół kształtu programu mieszkaniowego.

Co dalej z projektem "kredyt 0 proc."? "Nie" mówi Lewica, która twierdzi, że wprowadzenie rozwiązania jedynie podwyższy ceny mieszkań na rynku i stanowić będzie ukłon w stronę deweloperów. Podobny pogląd ma Polska 2050 Szymona Hołowni, co od pewnego czasu wyraża głośno minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. – Ta sprawa będzie rozwiązana. Mamy jeszcze czas do grudnia, bo wtedy odbędą się głosowania budżetowe. Mamy naprawdę mnóstwo czasu, żeby ze sobą rozmawiać – zapewnił sam Hołownia.

"Wydaje się, że sam szef rządu jest zwolennikiem jakiejś formy dopłat do kredytów. Zresztą ta inicjatywa była wpisana do programu wyborczego Koalicji Obywatelskiej" – wskazuje portal Onet. Według propozycji KO program miał dotyczyć zakupu pierwszego mieszkania, a skorzystać z niego mogłyby osoby do 45. roku życia. Państwo miało sfinansować odsetki i marżę banku.

"To nie wygląda poważnie"

Spór, który przeniósł się do mediów, wywołał wściekłość premiera. – To już przestało wyglądać poważnie i zamieniło się w piaskownicę – mówi polityk Platformy. W środę na ten temat ministrowie mają rozmawiać w trakcie posiedzenia Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów. Możliwe, że ostateczne decyzje zapadną w trakcie spotkania liderów koalicji.

Tymczasem o program walczy PSL. – Kredyt na start prawdopodobnie będzie. To jest polityka. Położymy na stole ostateczne propozycje i będziemy rozmawiali– mówi informator z PSL.

– Trzeba to przeciąć. Najlepiej byłoby, gdyby jasny komunikat w tej sprawie pojawił się w ciągu kilku dni –to głos z Kancelarii Premiera. "Szef rządu niedawno mówił, że bierze pod uwagę możliwość, iż projekt w Sejmie nie uzyska większości, choć stwierdził też, że byłby zdziwiony takim obrotem spraw" – czytamy.

Źródło: Onet.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...